28.02
środa / 19:00
2024
28.02.2024
środa / 19:00

Nikolić, Cantalapiedra / 40 lat Sinfonii Varsovii

Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego, ul. Zygmunta Modzelewskiego 59, Warszawa
Koncert orkiestrowyPoza siedzibą

Wykonawcy

Gordan Nikolić skrzypce, dyrygent
Sinfonia Varsovia

Alejandro Cantalapiedra dyrygent

Program

Antonio Vivaldi Sinfonia h-moll Al Santo Sepolcro RV169 [7’]
I. Adagio molto
II. Allegro ma poco
Arnold Schönberg Verklärte Nacht op. 4 na orkiestrę smyczkową [30’]

 

przerwa

 

Johann Sebastian Bach Contrapunctus XIX z Kunst der Fuge BWV 1080 (oprac. Luciano Berio) [8’]
Alban Berg Koncert skrzypcowy [22’]
I. Andante – Allegretto
II. Allegro, ma sempre rubato, frei wie eine Kadenz – Adagio

Wśród środków muzycznej retoryki często używanych w epoce baroku szczególnie ważna była patopoia – muzyczny symbol bólu i cierpienia, najczęściej mający postać ciągu chromatycznie następujących (na ogół opadających) dźwięków oraz dysonansów wynikających z harmonicznych opóźnień. Używano tej figury często w utworach pasyjnych (np. Crucifixus z Mszy h‑moll Bacha), sięgnął po nią także Antonio Vivaldi w Sinfonii al Santo Sepolcro (dosł. Sinfonia przy Grobie Pańskim). Po wstępnym adagio pełnym zaskakujących szorstkich współbrzmień następuje polifoniczne allegro, którego przeciwbieżne chromatyczne tematy interpretuje się jako symbol krzyża. Niewiele wiadomo o okolicznościach powstania i wykonywania dzieła. Być może towarzyszyło ono wiernym przy nawiedzaniu grobu pańskiego w trakcie paschalnego triduum w kaplicy sierocińca Ospedale della Pietà, gdzie nauczał muzyki Vivaldi? Wysuwano też hipotezę, że utwór ten (obok sonaty pod tym samym tytułem) powstać mógł z myślą o wykonaniu w Wiedniu. Tam właśnie kompozytorzy tacy jak Caldara i Fux tworzyli szczególny rodzaj oratoriów zwanych sepolcri, wykonywanych podczas adoracji grobu pańskiego, których instrumentalne wstępy miały podobną, dwuczęściową – jak utwór Vivaldiego – budowę.

Młody Arnold Schönberg nie odebrał wykształcenia konserwatoryjnego, lecz ogromny talent i pasja samouka pozwoliły mu szybko zdobyć świetny kompozytorski warsztat i zwrócić na siebie uwagę wymagającego środowiska muzycznego Wiednia. Napisany przez niego w 1899 smyczkowy sekstet Verklärte Nacht wzbudził wśród współczesnych podziw, ale też kontrowersje swoją silną ekspresją i zaawanasowaną, chromatyczną harmoniką. Jednoczęściowa, ale podzielona na pięć sekcji kompozycja o swobodnej budowie przypomina poemat symfoniczny. Utwór odwołuje się do wiersza Richarda Dehmela z budzącego obyczajowe kontrowersje tomu Weib und Welt (Kobieta i świat, 1896) – trudnego dialogu zakochanej pary w tytułową „rozświetloną noc” przy księżycowym blasku (niekiedy sugerowane jest tłumaczenie: „przemieniona noc”). Naznaczony lękiem i przygnębieniem początek w d-moll z uporczywym opadającym gestem (znów echo dawnej patopoi) i kolejne epizody pełne dramatyzmu, zmiennych temp i harmonicznych ekstrawagancji, to nawiązanie do wyznania Kobiety wobec kochanka: Dziecię noszę, lecz nie Twoje, | kroczę przy Tobie w grzechu… Ten nastrój zostaje przezwyciężony czy raczej przemieniony świetlistym D-dur, symbolem miłości i przebaczenia, odwołującym się do słów Mężczyzny: Dziecko, które poczęłaś, | nie będzie ciężarem dla twej duszy, | Patrz, jak wszechświat się mieni! | Blask wszędzie wokół… Przyjęcie premiery było dość chłodne – krytykowano sam koncept „programowej muzyki kameralnej”, a przede wszystkim ekscentryczną harmonikę. Szybko jednak doceniono to dzieło, w świetle późniejszych dokonań autora jawiące się jako bardzo „tradycyjne”. Szczególną popularność przyniosło mu opracowanie utworu na orkiestrę smyczkową w 1917 (rewidowane w 1943).

Włoch Luciano Berio należał do najbardziej wyrazistych postaci międzynarodowej sceny muzycznej XX wieku, a w jego bogatej twórczości – nie stroniącej od awangardowych poszukiwań – szczególne znaczenie miały cytaty, rearanżacje, transkrypcje, twórczy dialog z muzyczną przeszłością. W ten nurt wpisuje się także transkrypcja niedokończonego arcydzieła – skomplikowanej fugi potrójnej, która jako Contrapunctus XIX wieńczyć miała monumentalny traktat Bacha o polifonii, pisany przez niego u schyłku życia samymi dźwiękami: Kunst der Fuge (Sztuka fugi). Drugi z tematów tej fugi, to zanotowane dźwiękami nazwisko: B‑A‑C‑H. Rękopis zawiera przejmujące słowa wpisane przez syna kompozytora, Carla Philippa Emanuela: „Über dieser Fuge, wo der Nahme BACH im Contrasubject angebracht worden, ist der Verfaßer gestorben” („[Pracując] nad tą fugą, gdzie nazwisko BACH przytoczone zostało w kontrapunkcie, autor zmarł”)… Berio wiernie podąża za zapisem Bacha, orkiestrując utwór barwnie z udziałem 23 instrumentów, ale w końcowym fragmencie, gdzie linie kontrapunktu urywają się, łączy je w zatrzymane współbrzmienie, układające się dalej w dysonujący akord, w którym wybrzmiewają dźwięki odpowiadające literom nazwiska Kantora.

Ukończony w sierpniu 1935 roku Koncert skrzypcowy Albana Berga uzyskał status jednego z najważniejszych dzieł swego gatunku w XX stuleciu, czy może w całych jego dziejach. Przesądziło o tym zarówno brzmieniowe piękno oraz kunsztowne założenia techniczno-formalne dzieła, jak też jego poruszające osobiste konteksty i symbole. Zostało bowiem dedykowane „pamięci Anioła” – przedwcześnie zmarłej, pięknej i utalentowanej Manon, córki Waltera Gropiusa i Almy Mahler. Wstrząśnięty Berg zaczął komponowanie zaraz po jej pogrzebie (spekulowano, że to on mógł być jej ojcem). Do legendy przyczynił się też fakt, że twórca zmarł w tym samym roku, osiem miesięcy po Manon, a Koncert miał się stać jego ostatnim dziełem. Żeby je ukończyć, kompozytor przerwał pracę nad operą Lulu – jak się okazało, by już do niej nie powrócić. Utwór w fascynujący sposób łączy gatunkowe tradycje i innowacje. Jego dwa wyróżnione przez Berga ogniwa obejmują układ złożony w istocie z czterech odcinków: preludium, scherza i wariacyjnego finału poprzedzonego kadencją. Kompozycja korzysta z techniki dwunastotonowej, którą Berg twórczo przejął od swojego mistrza, Arnolda Schönberga, poszukując dróg połączenia dodekafonii (z założenia odrzucającej myślenie kategoriami centrów i ciążeń tonalnych, konsonansów i dysonansów) z eufonicznym brzmieniem harmoniki tonalnej. Z dwunastonowej serii wybiera więc często brzmienia tercjowe, trójdźwięki i ich triady, korespondujące z kwintową sekwencją stroju pustych strun skrzypiec (demonstrowanym w pierwszym pasażu solisty) i zarazem z dźwiękami B‑A‑C‑H. Muzyczny hołd dla barokowego twórcy obejmuje także cytat ze sławnego chorału Es ist genug (opracowania melodii Johanna Rudolpha Ahle) kończącego kantatę O Ewigkeit, du Donnerwort BWV 60 – najpierw w formie osobliwej sekwencji trzech kroków całotonowych w obrębie interwału trytonu (F‑G‑A‑H) z początku chorału, by dalej podać wprost Bachowską harmonizację tej pieśni.

Piotr Maculewicz

 

Alejandro Cantalapiedra

Hiszpański dyrygent (ur. 1994) już teraz przyciąga uwagę jako architekt dźwięku. Jego strukturalna wizja dzieł muzycznych w połączeniu z charyzmatyczną muzykalnością pozwalają mu nadać szczególny charakter wielkiemu repertuarowi symfonicznemu.

Od sezonu 2023–24 jest asystentem dyrygenta Holenderskiej Orkiestry Filharmonicznej i Holenderskiej Opery Narodowej. Latem 2022 zadebiutował w Concertgebouw w Amsterdamie z Holenderską Orkiestrą Kameralną i Toonkunstkoor Amsterdam, gdzie jest stałym chórmistrzem. Od 2019 jest głównym dyrygentem Utrecht Young Orchestra, a w latach 2016–2023 był głównym dyrygentem i założycielem Orquesta Sinfónica de la Universidad Politécnica de Madrid. Z tymi młodymi orkiestrami dyrygował w ważnych salach koncertowych, takich jak Auditorio Nacional w Madrycie, TivoliVredenburg i De Doelen Rotterdam.

Od 2022 asystuje w Holenderskiej Operze Narodowej przy produkcjach Salome, Królewskie dzieci i Wolny strzelec, współpracując z Corneliusem Meistrem, Markiem Albrechtem i Patrickiem Hahnem oraz Królewską Orkiestrą Concertgebouw, Holenderską Orkiestrą Filharmoniczną i Orkiestrą Filharmonii Rotterdamskiej.

Alejandro zdobył pierwszą nagrodę na II Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim w Estoril, dyrygując gościnnie Orquestra de Camara de Cascais e Oeiras, a także Warneńską Orkiestrą Symfoniczną.

Od czasu pobytu w Madrycie, gdzie studiował architekturę na Universidad Politécnica, Alejandro rozwija karierę artystyczną, uzupełniając wykształcenie muzyczne równolegle z tworzeniem orkiestr młodzieżowych w celu przyciągnięcia publiczności początkowo dalekiej od formalności klasycznej sceny koncertowej. Z tego przedsięwzięcia narodziły się madryckie JOECOM i Orquesta Sinfónica UPM, z którymi Alejandro w krótkim czasie osiągnął poziom artystyczny niewyobrażalny dla muzyka w jego wieku stojącego na czele tak heterogenicznych grup. Z wielką energią poprowadził młodzieżowe orkiestry do wykonania Eroiki i IX Symfonii Beethovena oraz II Symfonii Mahlera w Auditorio Nacional de Música, zyskując ogromne uznanie publiczności i prasy.

Alejandro rozpoczął studia dyrygenckie u Juana Maríi Estebana del Pozo i Miguela Romei, a następnie przeniósł się do Holandii, gdzie kontynuuje naukę w Codarts Rotterdam u Hansa Leendersa, Sandera Teepena i Wiechera Mandemakera. Brał udział m.in. w kursach mistrzowskich Antony’ego Hermusa i Karela Deseure.